Policjanci interweniowali w związku z pożarem samochodu, do jakiego doszło na terenie gminy Haczów. Praktycznie doszczętnie spłonął tam opel. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
We wtorek, około godz. 18.30 brzozowscy policjanci zostali poinformowani o zdarzeniu, do którego doszło na ternie gminy Haczów. Z treści zgłoszenia wynikało, że pali się tam samochód. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce. Jak ustalili, oplem kierowała 39-letnia mieszkanka tej gminy. Kobieta wracając z pracy zaparkowała samochód na podwórku, przed domem. Gdy z niego wysiadła zauważyła, że z tylnej części pojazdu wydobywa się ogień. Już po chwili samochód stanął w płomieniach.
Po zakończonej akcji gaśniczej okazało się, że opel praktycznie doszczętnie się spalił. Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikt nie ucierpiał. Policjanci wyjaśniają okoliczności i przyczyny tego zdarzenia.